Jak donosi Spyware Sucks, cyber-oszuści wrócili do zarabiania pieniędzy na „wyciekach” ze Snapchata, które wabią użytkowników Facebooka na strony phishingowe. Prawie 800,000 Internautów otrzymało zaproszenia obiecujące możliwość obejrzenia kuszących obrazków wykorzystywanych jako przynęta, by wyłudzić informacje osobiste.
Serie oszustw związanych z komunikatorem Snapchat zaczęły pojawiać się w grudniu 2013, kiedy eksperci bezpieczeństwa ostrzegali przed promowaną na Facebooku stroną leaked-snapchatz.com.
„Istnieje wiele stron na Facebooku, które są niczym innym, jak przykrywką służącą do zbierania danych logowania lub innych oszustw”, upominał w grudniowym wpisie na blogu projektant rozwiązań bezpieczeństwa Troy Hunt.
„Intensywne korzystanie z mediów społecznościowych za pośrednictwem aplikacji mobilnych, które nie zapewniają takiego samego poziomu ochrony przed phishingiem jak przeglądarki na komputerach, zwiększa skuteczność tego rodzaju oszustw. Wszystko, co przyciąga nowe ofiary, jest akceptowalne, nawet jeśli oznacza to czerpanie korzyści ze śmierci innych ludzi.”
Po zablokowaniu strony przez Google i rozwiązania antywirusowe, pojawiła się jej nowa wersja w domenie „.org”. Nowy atak phishingowy trwał krótko, ponieważ wkrótce i ona została oznaczona jako oszustwo, co nie znaczy, że podobne strony nie pojawią się w przyszłości.

Źródło: Spyware Sucks
Internauci, którzy znajdą się na stronie, kierowani są na sfałszowaną stronę logowania do Facebooka, gdzie cyberkryminaliści proszą o podanie danych. Nazwy użytkownika i hasła są automatycznie zbierane w bazie danych poprzez zdalnie kontrolowany serwer.
Bitdefender radzi zachowywać ostrożność podczas logowania do kont w mediach społecznościowych. Wpisywanie adresu bezpośrednio w przeglądarce i nie używanie tego samego hasła w różnych serwisach pomaga uniknąć tego rodzaju oszustw.
Włączenie dwustopniowego uwierzytelniania oraz posiadanie aktualnego rozwiązania bezpieczeństwa również zwiększy poziom ochrony anty-scamowej.
Radzimy także unikać przyłączania się do grup o nazwach w rodzaju „LEAKED SNAPCHAT 18+”. Rzadko zdarza się, żeby udostępniały one to, co oferują.
W końcu zeszłego roku o usłudze Snapchat zrobiło się głośno po ujawnieniu kradzieży przez anonimowych hakerów bazy danych zawierającej 4,6 miliona numerów telefonów i nazw użytkowników. Firma prowadzona przez 23‑letniego Evana Spiegela oskarżyła wówczas Gibson Security za pośrednie ułatwienie hakerom włamania.
Snapchat stał się popularny wśród użytkowników Internetu, zwłaszcza nastolatków, ponieważ umożliwia przesyłanie obrazków i klipów video, które po kilku sekundach są bezpowrotnie usuwane.
Źródło: Bitdefender
